Today'owe dźwięki tygodnia: „Zeus jest super”

żurnalista

Studentka kryminologii. Uwielbia kino, spacery i muzykę - od rocka, przez klasykę, po hip-hop, indie i blues. Zakochana w „Incepcji”, „Śniadaniu u Tiffany’ego” i superbohaterach ze stajni Marvela. Poza historią starożytną i kryminałami Agathy Christie, chętnie zgłębia poezję oraz podziwia geniusz Salvadora Dali. Fanka słodkiego cappuccino z dużą ilością pianki, z przyjemnością degustuje również Martini Bianco. Autorka bloga http://maturkazpolskiego.blogspot.com/.

 5 min. czytania
 13
 29
 13 października 2015
fot. Zeus Facebook
Jednym zdaniem: Cykl składa się z recenzji płyt. Ukazuje się co tydzień.

Czym brzmiał miniony tydzień? Przede wszystkim polskim hip-hopem! Pojawiły się dwie wyczekiwane płyty z polskiej stajni – Miuosha i Zeusa. Oprócz tego – niszowa poezja śpiewana, krążek Davida Garretta i bardzo dobry album Marceliny.

Płyta tygodnia: Zeus – „Jest super”

Jeśli mówimy o hip-hopie, musimy zacząć od władcy Olimpu z Łodzi! Zeus na nowej płycie prezentuje naprawdę mocne utwory, od koncertowego hitu „Zgłupiej”, przez mądrego i prawdziwego „Siewcę”, po „Panteon” z gościnnym wokalem Justyny Kuśmierczyk. Refren do „Będziemy dziećmi” (singiel został wydany 1 czerwca z okazji Dnia Dziecka) Zeus zaśpiewał wspólnie z zespołem dziecięcym „WAM BANDA”.

Nieważne jaki bój toczymy ze światem. Nieważne ile zbrój wkładamy przy tym i masek. Jakimi tu czyni nas każda z ról i przypiętych łatek. Będziemy zawsze dziećmi naszych ojców i matek.

Fani na ten album czekali aż trzy lata, ale było warto.

Kolejne świetne krążki, których nie możecie przegapić:

Miuosh – „Ulice Bogów”

Miuosh (Miłosz Borycki) w tym roku zrobił na publiczności ogromne wrażenie albumem „2015”, który stworzył wspólnie z dyrygentem i kompozytorem Radzimirem Dębskim oraz Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach. Raper jednak nie próżnuje - Fandango Records w tym tygodniu wydało jego następny krążek. Tym razem produkcją całego albumu zajął się doświadczony Fleczer. Wśród gości usłyszymy The Voices, Kasię Golomską i, choć może się to wydać niewiarygodne, Budkę Suflera. Niestety, szumnie zapowiadany featuring to tak naprawdę fragment utworu „Wizje” z 1982 roku. Po koncertach z NOSPR-em wiemy jednak, że raper nie boi się niekonwencjonalnych połączeń. Jedyną wadą, która przeszkadza wielu słuchaczom, jest duża liczba wulgaryzmów. Jeśli lubicie hip-hop, nie możecie przegapić tego albumu.

Kwartet ProForma – „Na końcu świta”

Poznańska grupa, która wbrew nazwie składa się z pięciu członków, na swojej pierwszej autorskiej płycie prezentuje 16 piosenek napisanych do wierszy m. in. Jacka Kaczmarskiego, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego i Krzysztofa Gajdy. Gościnny udział w nagraniach wziął wokalista zespołu „Kult”, Kazik Staszewski. Na płycie pojawia się także chór mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Lesznie pod dyrekcją Jędrzeja Dobaczewskiego.

David Garrett – „Explosive”

Wirtuoz zmienia piosenki znanych muzyków i stwarza niesamowite transformacje. Tworzy utwory klasyczne z kawałków Metalliki, Eda Sheerana czy Eminema. Album jest jednak bardzo energetyczny i poza skrzypcami zawiera wiele elementów elektronicznych. Choć może się to wydać niewiarygodne, artysta sprawia, że nawet utwory Davida Guetta’y brzmią dobrze.

Kasia Moś – „Inspination”

To debiutancki album, na którym usłyszymy elementy soulu, popu i elektroniki. Wokalistka może być znana szerszej publiczności z finału III edycji programu „Must Be The Music”. W teledysku do utworu „Pryzmat” wzięła udział blogerka modowa, Julia Kuczyńska „Maffashion”.

Marcelina – „Gonić burzę”

Moc, energia, niesamowity klimat! Trzeci album Marceliny doda Wam siły podczas coraz zimniejszych poranków. Świetne brzmienie gitar, perkusji, gościnnych skrzypiec i bardzo charakterystyczny wokal złożyły się na kolejny dobry polski album. Dzięki takim krążkom czuję, że rodzima scena muzyczna zmierza w dobrą stronę. Koniecznie zapoznajcie się z całą płytą, ponieważ jest bardzo różnorodna. Nie ma miejsca na nudę!

Piotr Machalica – „Piaskownica”

Aktor Piotr Machalica, wbrew tytułowi, nie śpiewa o laickich sprawach. W tekstach Jana Wołka usłyszymy o gorzkiej świadomości życia, miłości i przemijaniu. Pojawiają się również mrożące krew w żyłach, męskie i damskie przygody. Dobry album dla fanów poezji śpiewanej.

Inne wartościowe propozycje:

Catz 'N Dogz – „Basic Colour Theory” – barwna płyta od didżejów i właścicieli wytwórni Pets Recordings. Wśród gości takie gwiazdy, jak autorzy przeboju „Young Folks” Peter Bjorn & John, znany z Ninja Tune – Jono McCleery, bliski współpracownik J Dilla – Phat Kat czy legenda klubowej sceny Chicago - Green Velvet.

Lou Doillon – „Lay Low” powstał we współpracy z Timber Timbre. Przed Wami 11 nowych piosenek, które francuska wokalistka nagrała w studio Hotel2Tango w Montrealu.

Hurts – „Surrender”, czyli kolejny krążek od znanego duetu electro-popowego. Nowy album promuje przebój „Some Kind Of Heaven”.

Lubicie polski hip-hop? A może wolicie alternatywne albumy?

Udostępnij na  (29)Zobacz komentarze (13)